02 sierpnia 2025

Jakim aparatem robię zdjęcia?

Zdjęcia jakie, można zobaczyć w galerii były wykonywane dwoma różnymi aparatami. Pierwszy z nich, którym wykonywałam starsze zdjęcia to Canon EOS 1300D i obiektyw makro model EF-S 35mm f/2.8 Macro IS STM. Drugim aparatem jest Canon EOS R50 i obiektyw makro model RF 35mm F1.8 MACRO IS STM. 

 

Jak się pracowało na Canon EOS 1300D?

Aparat ten był jak dla mnie dość duży. Po dłuższym czasie robienia zdjęć było to dla mnie uciążliwe. Wynikało to z tego, że aby mieć dobry kadr to najpierw trzeba go znaleźć a potem, dopracować ujęcie. Wiąże się to z tym, że  fotograf zazwyczaj jest w jakieś wymuszonej pozycji, która nie jest komfortowa. Do tego wszystkiego należy utrzymać aparat w pewnej odległości od obiektu, więc często ma się wyprostowane ramiona albo trzyma się aparat jedna ręką.

To co wspominam pozytywnie to możliwość podglądu obrazu, tak jak „widzi” go obiektyw. Oczywiście było to możliwe, ponieważ Canon EOS 1300D jest lustrzanką i system luster wewnątrz umożliwiał taki podgląd.

Oczywiście, jeśli nie przeszkadzają komuś wymiary aparatu, to spokojnie może robić zdjęcia dużym aparatem fotograficznym. Decyzja o tym, powinna być jedynie zależna od tego, jaki aparat odpowiada użytkownikowi.

Aparat zapisywał też, zdjęcia o stosunkowo małej pojemności plików (JPEG i RAW), co przekładało się na niższą jakość wykonanego zdjęcia.

Obiektyw EF-S 35mm f/2.8 Macro IS STM bardzo dobrze współpracował z aparatem. W łatwy sposób mogłam dopracować kadry, aby otrzymać na fotografii oczekiwany efekt. Jeśli obiekt fotografowany był niedoświetlony, to można było włączyć dodatkową lampę wbudowaną w obiektyw, aby doświetlić fotografowany obiekt.

Dzięki temu, że obiektyw był stałoogniskowy to można było zrobić też, coś w rodzaju fotografii portretowej dla kwiatów. Umożliwiło to wykonanie ciekawych kompozycji.

 

Jak się pracowało na Canon EOS R50?

Aparat Canon EOS R50, w porównaniu do Canon EOS 1300D, jest małym aparatem, więc dla mnie był o wiele bardziej poręczny. Po dłuższej sesji fotografowania dłonie nie męczą się od trzymania aparatu. Dla mnie jest to zaletą tego aparatu.

Zdjęcia na podglądzie aparatu, to obraz już przetworzony, przez aparat fotograficzny. Jest to jednocześnie wada jak i zaleta, ponieważ nie można zobaczyć obrazu takim, jaki widzi go w danej chwili obiektyw. Natomiast widzi się obraz przetworzony, czyli taki, jaki najprawdopodobniej zostanie utrwalony przez aparat fotograficzny.

Aparat tworzy bardzo duże pliki z wykonanych zdjęć (JPEG i RAW). Przekłada się to na większą jakość wykonanej fotografii. Przez co zdjęcia są bardzo szczegółowe. Niestety wiąże się to z pewnym utrudnieniem, ponieważ trzeba zainwestować w bardzo pojemne przenośne dyski zewnętrze do przechowywania zdjęć. Gdzie 1 TB czy 2 TB, to może być niewystarczająca ilość ze względu na duże pliki zapisane przez aparat.

Obiektyw bardzo dobrze współpracował z aparatem. Czasem był trochę głośniejszy, podczas automatycznego ostrzenia. Tak jak, we wcześniejszym przykładzie ogniskowa 35 mm powoduje, że obiektyw jest bardzo uniwersalny i można nim wykonywać zdjęcia makro i portretowe.

Z pracy na obu aparatach ja preferuję Canon EOS R50. Należy pamiętać, że model aparatu powinien być dostosowany do wymagań osoby fotografującej i sposobu w jaki, będą wykonywane zdjęcia. Warto dlatego przejść się do sklepu ze sprzętem fotograficznym, aby zapoznać się z aparatami przed ich zakupem.

 

Autor: TYMOTKA FOTO

Artykuły z tej kategorii

arrow left
arrow right

​​​​​​​

Strona www stworzona w kreatorze WebWave.